Heroes PBF

Wyszywszy oznaczenia wojskowe, ciągle efekty czwartkowej imprezy odczuwając*, pokornie przed komputerem siedzę, myślę i opisuję:
SIEMKA!
Ostatnio dużo się działo a najwięcej w czwartek. Charles i Delta wiedzą o co chodzi (ale najbardziej Charles). Jaka była impreza - pozostanie w gronie obecnych i tych, którym obecni zechcą objawić. Ale działo się dużo.
Tak czy inaczej, nie jest dobrze na PBF poza moimi "felietonami" nie dzieje się nic. Jeszcze szybciej niż ostatnio znudziło nam się imitowanie gry. To co tu zaszło to praktycznie tylko karty postaci, to co właśnie piszę, i kilka linijek właściwego PBF. Szczerze to widzę że nawet liczba odsłon w tej części forum spada niesamowicie. Nic na to nie poradzę, ale to trochę przykre, że ja (często nie mając pojęcia co konkretnie) piszę te wątki i liczę na to że ktoś to przeczyta (ale kto czyta takie debilizmy?), podczas gdy efekt jest znikomy. Zobaczymy jak to będzie.
Na koniec (bo poco się wysilać) powiem tylko żebyście pamiętali, by nie przedawkować koli. "Charles i Delta wiedzą o co chodzi". A więc pay bye.

ubolewający nad swym losem nosville wieszcz PBF'a (a raczej tego co po nim zostaje)

*ciągle bolą mnie nogi po tańcowaniu