- Heroes PBF http://www.heroespbf.pun.pl/index.php - Sheogh http://www.heroespbf.pun.pl/viewforum.php?id=20 - Cytadela Garrowtere http://www.heroespbf.pun.pl/viewtopic.php?id=6 |
DeltaTheDragonPL - 2014-11-02 16:41:18 |
Niewielkie ruiny w Sheogh. Obecnie miejsce kultu księcia nienawiści Ahribbana. Zarządzane są przez Daevę która obecnie szykuje podległe sobie sukkuby do utopienia ludów Ashanu we krwi. |
Agrael - 2014-11-02 16:43:14 |
*w zrujnowanej jadalni, która jest miejscem obrad, siedzą wszystkie sukkubusy. Deva siedzi cicho w kącie wielkiego stołu przy którym siedzą, zaś jej ''przyjaciółki'' prowadzą gorliwą debatę* |
DeltaTheDragonPL - 2014-11-02 16:52:10 |
Po długiej ciszy co chwila zakłócanej chichotami i szeptami Daeva w końcu przemówiła: |
Agrael - 2014-11-02 16:55:19 |
Deva: *myśli* CO?! Oszalalaś, kobito?! Mam spuścić swoją krew do tego naczynia? I inne sukkuby też to robią...Sheogh jest dziwny. Nie jestem żadną masochistką, ale...ech...czego się nie robi dla ucieczki z tego miejsca. |
DeltaTheDragonPL - 2014-11-02 17:01:44 |
Z krwi sukkubów zaczął się materializować masywny cień. Oczy Daevy zaczęły byłszczeć jakby sama nie dowierzała co się się dzieję. Szybko uklękła a najbardziej oddane sukkuby powtórzyły te czynność. Krwisty konstrukt coraz bardziej zdawał się przypominać ogromnego czarta. Lecz nie wielu na niego patrzyło, większość sukkubów po prostu zamknęło oczy "przytulając się" do podłogi. Pozostałe, nieliczne patrzeły z zaciekawieniem na nieznaną im figurę. |
Agrael - 2014-11-02 17:08:01 |
Oświetlenie w pomieszczeniu nabrało czerwonego koloru. Z naczynia zaczęły wydobywać się dziwne dźwięki i czerwono-czarne dymy. Deva patrzyła się z zaciekawieniem, podobnie jak inne sukkuby nieopodal. |
DeltaTheDragonPL - 2014-11-02 17:23:19 |
Arrhiban: Jakieś cztery wieki! 400 lat byłem uśpiony, jakim prawem budzicie mnie, wy żałosne, pokraczne istoty? Znów żądacie spalenia Sokolego Gniazda?! Zrobię to z największą przyjemnością! |
Agrael - 2014-11-02 17:31:12 |
Deva: Okej, okej...W porządku...*wychodzi* |
DeltaTheDragonPL - 2014-11-02 17:46:44 |
Zakuty w czarną jak węgiel zbroję demon odwrócił się i przemówił do Devy zupełnie spokojnym głosem. |
Agrael - 2014-11-02 17:50:17 |
Deva: *wzdycha* Tak, zgadłeś. Chce, żebyś jej pomógł z tym Arrhibanem, tak mi się wydaje. Nie chcę wracać z pustymi rękoma, więc chodź ze mną. |
DeltaTheDragonPL - 2014-11-02 18:15:33 |
Niezadowolony Firehand łapie Devę za ramię: |
Agrael - 2014-11-02 18:21:23 |
Rozwijając mapę, Deva poczuła się jak pobłogosławiona przez wszystkich Smoczych Bogów naraz. Jej oczy niemalże wyskoczyły z orbit, widząc szkic Chiaroscuro. Nie obchodziło jej to, że jej reakcja mogła być dla innych co najmniej dziwna. Jak poparzona podbiegła do Daevy, Firehanda i Arrhibana z pytaniem: |
DeltaTheDragonPL - 2014-11-02 18:45:01 |
Firehand: Księżyc już wschodzi, gdy stanie w odpowiedniej pozycji będę mógł wykorzystać moc książąt piekieł takich jak obecny tu Arrhiban by przesunąć jego orbitę w lewo a wtedy bramy otworzą się, a my będziemy gotowi! działanie te napewno osłabi naszych książąt ale powinni wrócić do pełni sił gdy tylko podbijemy imperium. |
Agrael - 2014-11-02 18:48:17 |
Deva spoglądała na Firehanda i przypatrywała się jego czynom. Była zdumiona i szczęśliwa. Przed oczami przeleciały jej wizje spalenia doszczętnie Księstwa Byka, torturowanie byczego księcia i przesłuchanie, by dowiedzieć się, czy nie ma żadnych kontaktów z nieumarłymi. |
DeltaTheDragonPL - 2014-11-02 19:13:07 |
Demony obserwowały z dumą otwierające się bramy do Ashanu i piękny krwawym księżyc na nocnym niebie po czym ruszyły w stronę portali niczym szarańcza w stronę drewna. |